Stopa rezerwy obowiązkowej – ile bank ma fizycznej gotówki?
Żaden bank nie ma „w skarbcu”, czyli fizycznie w gotówce, tylu pieniędzy, ile znajduje się na rachunkach klientów. Uniemożliwiłoby to wykorzystywanie zdeponowanych przez klientów środków, np. w celu udzielania kredytów innym klientom. Z drugiej strony, każdy bank (oraz SKOK) ma prawny obowiązek odłożenia pewnej części zdeponowanych przez klientów pieniędzy, na swoim rachunku w Narodowym Banku Polskim.
Stopa rezerwy obowiązkowej (lub minimalnej) to właśnie odsetek pieniędzy powierzonych bankowi przez klientów, które bank musi wpłacić w depozyt do banku centralnego (czyli w Polsce do Narodowego Banku Polskiego). Ma to zabezpieczać przed przeznaczeniem zbyt dużej ilości środków na inwestycje lub udzielanie kredytów. W ten sposób bank centralny stara się:
- zapobiegać niewypłacalności banków, to znaczy sytuacji w której bank nie będzie w stanie wydawać klientom ich depozytów,
- prowadzić politykę pieniężną, czyli zwiększać lub zmniejszać ilość pieniędzy w obiegu.
Ile wynosi stopa rezerwy obowiązkowej? Na dzień pisania tego artykułu jest to 3,5%, czyli na każde wpłacone przez klientów 1000 zł, bank musi odłożyć w NBP 35 zł. A w 2020 roku wynosiła ona zaledwie 0,5%!
Wygląda to wszystko na śmiesznie mało, prawda? Lecz im więcej banki musiałyby utrzymywać rezerw, tym mniej mogłyby udzielać kredytów i co za tym idzie finansować mniej inwestycji, które napędzają gospodarkę.
Dlatego rezerwy obowiązkowe nie mogą być zbyt wysokie i rzeczywiście, w większości krajów nie przekraczają kilku lub kilkunastu procent, a czasem wynoszą po prostu zero.
Oprócz tego, w „normalnych” czasach (czyli gdy nie ma wojny, epidemii lub kryzysu finansowego) i gdy bank jest w dobrej kondycji finansowej (czyli np. nie grozi mu upadłość), nie ma potrzeby utrzymywać wielkich rezerw. Sytuacja, w której klienci masowo chcieliby wypłacić swoje depozyty jest bowiem w takich warunkach skrajnie mało prawdopodobna.
Co innego niestety, gdy bank jest źle zarządzany i pojawia się ryzyko bankructwa, lub gdy z jakiegoś powodu nastąpi kryzys gospodarczy lub finansowy. Wtedy klienci naturalnie chcą wypłacić swoje pieniądze w obawie przed ich utratą, ale na to nie pomoże żadna rezerwa obowiązkowa. Na szczęście mamy Bankowy Fundusz Gwarancyjny, który w przypadku niewypłacalności banku gwarantuje każdemu klientowi zwrot utraconego depozytu do kwoty 100 000 euro.
Innym sposobem na uratowanie bankrutującego banku lub SKOK-u jest mechanizm przymusowej restrukturyzacji. Polega on na tym, że z dnia na dzień bank z kłopotami zostaje wchłonięty przez inny bank o stabilnej sytuacji finansowej, który wstępuje w jego prawa i obowiązki. W Polsce w ten sposób Bank Pekao SA przejął w styczniu 2021 roku znajdujący się w tarapatach Idea Bank. Idea Bank tego dnia przestał istnieć, ale klienci nadal mogli korzystać ze wszystkich dotychczasowych usług i ich depozyty nie były już obciążone ryzykiem. Przymusowa restrukturyzacja nie jest jednak rozwiązaniem idealnym i ma swoje ofiary – jeszcze o tym napiszemy 😉
Stopę rezerwy obowiązkowej ustala Rada Polityki Pieniężnej, jeden z organów Narodowego Banku Polskiego, a ich aktualną wysokość oraz wysokość jej oprocentowania można sprawdzić na stronie NBP. Rezerwa obowiązkowa jest bowiem oprocentowana, czyli NBP płaci bankowi odsetki od obowiązkowo zdeponowanej kwoty. Ma to sens, ponieważ NBP korzysta z tych pieniędzy w swojej działalności – więc również może na nich zarabiać.